Golęcin ma służyć wszystkim poznaniakom
W budżecie obywatelskim ponownie znalazł się projekt Sportowy Golaj. Osoby z nim związane chcą, aby Golęcin stał się miejscem, które chętnie będą odwiedzać wszyscy mieszkańcy miasta i okolic.
Inicjatywa znalazła poparcie mieszkańców już w roku ubiegłym. Wiele osób zastanawia się jednak, dlaczego na stadionie nie są prowadzone żadne prace. Przyczyna jest prozaiczna - trwają procedury biurokratyczne. - Prace związane z budżetem obywatelskim 2014 przebiegają tak, jak powinny.Być może niektórym wydaje się, że to bardzo długo trwa. To jest jednak obiekt miejski. Niestety POSiR i PIM zderzyły się z brakami dokumentacji obiektu. Rozpoczęcie jakichkolwiek prac przy takim braku dokumentacji było utrudnione. Najważniejsze jest jednak to, że wszystkie prace dokumentacyjne związane z projektami zostały zakończone i na dniach będą ogłoszone przetargi - wyjaśnił Arkadiusz Ładziński, prezes PSŻ Poznań.
Głosowanie w Poznańskim Budżecie Obywatelskim 2015 trwać będzie od 1 do 12 października. - Na stronie sportowygolaj.pl jest opisany cały projekt. Teraz rozszerza się on o większa liczbę dyscyplin sportowych, m.in. tenis ziemny i triathlon. Projekt jest skierowany w bardzo dużej części dla mieszkańców, ponieważ jeszcze szerzej się na nich otwiera. Za część pieniędzy prowadzone mają być dalsze prace nad trybunami, ale także ma być naprawiona ogólnodostępna ścianka tenisowa - powiedział Ładziński. - Na Golęcinie ma grać futbol amerykański, prowadzimy rozmowy na temat współpracy z kolejnymi amerykańskimi dyscyplinami sportu jakimi są lacrosse i frisbee. W minioną niedzielę obiekt gościł rugbystów. To wszystko, co się dzieje, jest kontynuacją myśli z ubiegłego roku, aby Golęcin był mekką większej liczby sportów. Chcemy, aby ten stadion żył, a nie stał pusty. Nasze tegoroczne hasło promujące nasz wspólny projekt to: "Sportowy Golaj. Wiele Dyscyplin. Jedna Pasja. Jedno miasto" - dodał.
Ładziński szanuje głos Rad Osiedli, które nie chcą powrotu ligowej drużyny Skorpionów, ale się z nimi nie zgadza. - Na budżet obywatelski w roku 2013 oddało swoje głosy prawie 14 tysięcy osób. W niedawno zakończonych konsultacjach 72% mieszkańców Poznania chciało żużla. Ten cel jest wytyczony i nie ma odwrotu od powrotu żużla na Golęcin. Patrzymy jednak na to miejsce szerzej i słuchamy co mówią poznaniacy. Wg naszego projektu znajdą się tam m.in. wypożyczalnia rowerów i sprzętu do nordic walking. Chcemy, aby naturalne ścieżki piesze i rowerowe były dobrze oznaczone. Golęcin ma być miejscem sportu nie tylko wyczynowego. To ma być obiekt otwarty dla mieszkańców. Wiemy, że nie wszyscy nagle będą jeździć na rowerze, spacerować czy wypożyczać kijki - dlatego ma to być połączenie funkcji sportu wyczynowego, rekreacji i wypoczynku - czyli jedni grają np. na ściance tenisowej, inni wypoczywają biernie oglądając zawody sportowe, np. żużel - powiedział.
Co ważne, działacze skupieni wokół Sportowego Golaja mogą liczyć na wsparcie władz Poznania. - Od dłuższego czasu jest bardzo dobry klimat dla żużla w miejskim wydziale sportu, biurze prezydenta, a także w POSiR. W obecnej chwili, kiedy rozmawiamy z władzami miasta o żużlu, czujemy się partnerami - zakończył Ładziński.
