Maciej Skorża: w Lechu nie ma miejsca dla piłkarzy nieradzących sobie z presją
Dodano sobota, 25.04.2015 r., godz. 10.30
Trwa dyskusja o presji ze strony kibiców i mediów, wywieranej na piłkarzach Kolejorza. Zdaniem Macieja Skorży zawodnicy muszą być na nią po prostu przygotowani. - Predyspozycje mentalne są kluczowe - mówi trener Lecha Poznań
O problemie z wysokimi oczekiwaniami mówił Muhamed Ketia. Karol Linetty z kolei stwierdził, że nie stanowią one dla niego większego problemu. Skorży znacznie bliższa jest ta druga filozofia. - W klubie grającym o tytuły presja jest większa niż w środku tabeli. Często okazuje się, że piłkarz świetnie grający w takiej drużynie, po transferze do topowego zespołu, gdzie jest pełen stadion i remisy traktowane są w kategoriach porażki, już się nie odnajduje. Mogę wymienić wiele takich przypadków. Piłkarze mogą mówić wiele rzeczy. Jeśli jednak ktoś nie przywyknie do presji, to nie ma dla niego miejsca w Lechu - powiedział.
W dzisiejszym sporcie wiele osób decyduje się na współpracę z psychologiem. Skorża już kilka tygodni temu przyznał, że Lech korzysta z pomocy takiej osoby. - Staramy się pomóc zawodnikom. Niektórzy radzą sobie lepiej, inni gorzej - stwierdził.
Latem do Lecha przyjdą nowi piłkarze. Ich profile psychologiczne mają być zgodne z wymaganiami trenera. - Predyspozycje mentalne do gry w drużynie, dla której każdy mecz jest "o życie", bo takie są oczekiwania, to sprawa kluczowa. Wraz z działem skautingu, analizując różnych zawodników, przyglądamy się im również pod tym kątem - powiedział Skorża.
