Karol Linetty: presję czuję idąc na wywiad, a nie grając w piłkę

fot. Roger Gorączniak
fot. Roger Gorączniak

Presja - to słowo jest w ostatnich słowach wymieniane wielokrotnie w kontekście rywalizacji Lecha Poznań o mistrzostwo Polski. Zdaniem Karol Linettego nie powinna ona mieć jednak żadnego znaczenia.

Na konferencji prasowej przed meczem ze Śląskiem Wrocław środkowy pomocnik Kolejorza został poproszony m.in. o odniesienie się do słów Muhameda Keity. Czarnoskóry piłkarz przyznał, że spore oczekiwania jedynie mu szkodzą. Zupełnie innego zdania był Linetty. - Większą presję czuję idąc na umówiony wywiad. Przy zabawie z piłką nie ma takiego słowa jak presja. Trzeba dobrze się bawić i wykonywać swoją pracę - powiedział.

Oczekiwania wobec Lecha są ogromne. Każda strata punktów wiąże się ze sporą krytyką ze strony kibiców. - Nie mam z tym problemu - przekonywał Linetty. - Normalne, że ja nie wyjdzie, to jesteśmy krytykowani. Nie można się tym przejmować, tylko należy jak najlepiej wykonywać swoją pracę. Od razu po każdym remisie czy przegranej próbuję analizować co zrobiłem źle i jak mogłem pomóc drużynie w zmianie wyniku. Zawsze walczymy o pełna pulę, nie zawsze to wychodzi. Mistrzostwo i Puchar Polski nadal są w naszym zasięgu. Presja nie ma na to wpływu - dodawał.

W sobotę Lech podejmie podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego. Gospodarze będą faworytem, ale takiego rywala nie można lekceważyć. - Śląsk Wrocław zawsze był groźny. Mają swoje dobre strony, ale i mankamenty, które na pewno będziemy chcieli wykorzystać - zapowiedział Linetty.

Pomocnik jest zdrowy i gotowy do gry. - Gdy mnie nic nie boli, to trochę się dziwnie czuję - mówił z przymrużeniem oka. Przyznał jednak, że dręczące go wiosną urazy nie pomagają w rozwinięciu skrzydeł. - Ciężko grać mecz i od razu wypaść. Staram się być silny i myślę, że to się udaje. Nie zwracam uwagi na kontuzje. Chcę zagrać jak najlepiej i pokazać, że nie miały one wpływu na moją formę.

Nie jest tajemnicą, że umowa Linettego wygasa z końcem czerwca 2016 roku. Zawodnik od dawna budzi zainteresowanie klubów zagranicznych. Nadchodzące okienko będzie zatem praktycznie ostatnim, w którym Lech mógłby na nim zarobić. - Najlepiej odchodzić jako zwycięzca. Nie skupiam się na tym jednak, myślę o grze i swoim zdrowiu. Do czerwca jeszcze sporo czasu - skomentował zawodnik.

Maksymalna liczba znaków: 1000
Nie jesteś anonimowy, Twoje IP zapisujemy w naszej bazie danych. Dodając komentarz akceptujesz Regulamin Serwisu

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
9℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
7.68 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro