Niespodzianki nie było: MKS przegrał w Legionowie
Zgodnie z przewidywaniami KPR Legionowo pokonał na inaugurację rundy rewanżowej grupy A I ligi piłkarzy ręcznych MKS Poznań. Przyjezdni stawili rywalom opór jedynie w pierwszej połowie.
Zawodnicy Domana Leitgebera świetnie rozpoczęli i po kilku minutach prowadzili trzema bramkami. Gospodarze wzięli się jednak za odrabianie start i po kwadransie byli już "na plusie", a na przerwę zeszli z zaliczką dwóch goli. Piłkarze MKS zasłużyli jednak na pochwałę, ponieważ w pierwszej części spotkania stawiali faworytom mocny opór.
W drugiej połowie szala zdecydowanie przechyliła się na stronę KPR. Gospodarze grali jak na lidera tabeli przystało i odnieśli zasłużone zwycięstwo. Wśród przyjezdnych wyróżnił się jedynie Maciej Tokaj, który zdobył ponad połowę bramek rzuconych przez MKS.
Mimo przegranej MKS pozostał na 11. miejscu tabeli swojej grupy.
KPR Borodino Legionowo - MKS Poznań 34:25 (14:12)
KPR: Krekora, Ner - Bulej 4, Suliński 3, Kasprzak 8, Kuśmierczyk 2, Wuszter, Brinovec 2, Gawęcki 8, Wolski 2, Ciok 5/1, Dzieniszewski, Bożek.
Karne: 1/1.
Kary: 14 min.
MKS: Zarzycki, Badowski - Niedzielski 1, Leder, Żochowski, Komisarek 1, Kaczmarek 3, Kasperczak 2, Przedpełski, Pochopień, Tokaj 13/5, Aleksandrowicz, Bartłomiejczyk 5.
Karne: 5/6.
Kary: 14 min.