Sprawa byłego ministra wraca do prokuratury

W kwietniu ubiegłego roku pod Nowym Tomyślem doszło do zdarzenia z udziałem Zbigniewa R., byłego wiceministra spraw wewnętrznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. R. prowadził samochód pod wpływem alkoholu, zajechał drogę przypadkowym samochodom i oddał kilka strzałów z broni palnej w powietrze. W listopadzie biegli uznali, że R. był niepoczytalny, ale decyzja została zaskarżona przez pokrzywdzonych, a sąd zadecydował, że prokuratura ma zająć się sprawą ponownie.

Zbigniew R. prowadził samochód pod wpływem alkoholu i strzelał z broni palnej. Został zatrzymany w kwietniu 2014 roku pod Nowym Tomyślem- Zbigniew R. usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa polegającego na prowadzeniu pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości. Jest to przestępstwo, które zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności i karą pozbawienia wolności do lat dwóch. Ponadto Zbigniew R. usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa, które mówi o tym, że kto groźbą lub przemocą zmusza inne osoby do zachowania się, ten podlega odpowiedzialności karnej -wyjaśniała wówczas Magdalena Mazur - Prus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

W listopadzie ubiegłego roku biegli powołani przez prokuraturę uznali, że Zbigniew R. w chwili popełnienia przestępstwa była niepoczytalny i złożyli wniosek o umorzenie sprawy. Decyzja prokuratury została zaskarżona przez pełnomocnika poszkodowanych, a we wtorek zajmował się nią poznański sąd. Sędzia Joanna Knobel zadecydowała, że sprawa powinna wrócić do prokuratury. Szczegóły dzisiejszej decyzji nie są znane, sąd obradował za zamkniętymi drzwiami.