CBŚP rozbiło grupę przestępczą zajmującą się handlem narkotykami

W ostatnich dniach funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji rozbili 8-osobową grupę przestępczą zajmującą się handlem narkotykami. Sprawa ma związek z innymi śledztwami prowadzącymi przez CBŚP - m.in. tym, w trakcie którego zatrzymano poznańskiego "Króla dworca".

Już od 2011 roku funkcjonariusze CBŚP pracują nad sprawą zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się przemytem i handlem narkotykami (głównie kokaina, marihuana, amfetamina oraz tabletki ekstazy). - W trakcie kilkuletniej pracy funkcjonariusze CBŚP sukcesywnie w ramach kilku realizacji zatrzymywali kolejne osoby biorące udział w przestępczym procederze. Efekt tych działań to m.in. zatrzymanie przestępców o pseudonimach "Król dworca" i "Bródi" z Poznania oraz "Andzia" z Torunia. Podczas jednej z akcji zabezpieczono pod Bydgoszczą samochód ciężarowy, w którym ukryte było 60 kg narkotyków - wyjaśnia CBŚP.

Do tej pory zatrzymano już ponad 100 osób w związku z działaniami CBŚP w tej sprawie. Ostatnie zatrzymania miały miejsce w ostatnich dniach. - Na terenie Konina i Bydgoszczy policjanci CBŚP wspomagani przez policjantów z Konina, poznańskiego SPAP i funkcjonariuszy Wydziału Narkotykowego KWP w Poznaniu zlikwidowali działalność ośmioosobowej zorganizowanej grupy przestępczej. Zatrzymani planowali przejąć dystrybucję narkotyków mieście. Planowali również kupić broń palną - dodaje.

Na terenie województwa kujawsko-pomorskiego doszło do groźnego zdarzenia. Przygotowano zasadzkę na jednego z podejrzanych. Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli na leśnej drodze. - Gdy kierowca usłyszał, że ma do czynienia z policjantami gwałtownie ruszył autem. Potrącił drzwiami jednego z funkcjonariuszy. Przez 100 metrów uciekał na wstecznym biegu. Potem uszkodził auto i zaczął uciekać pieszo.

Mężczyznę udało się zlokalizować w okolicy pobliskiej tamy. Tam go zatrzymano. Jak się okazało, nie miał wiele wspólnego z prowadzonym śledztwem - odpowie za napaść na policjanta. Ten podejrzany, którego chcieli w rzeczywistości zatrzymać funkcjonariusze, uciekał przed nimi nie leśną drogą, a... łodzią. - Funkcjonariusze wytypowali miejsce gdzie uciekinier powinien wyjść na brzeg. Czekali na niego w ustalonym miejscu. Mężczyzna po wyjściu na brzeg został zatrzymany - kończy CBŚP.

Pięciu z ośmiu zatrzymanych osób grozi 12 lat więzienia za handel narkotykami i działalność w zorganizowanej grupie przestępczej.