Zajdą zmiany na Ratajach. Jakie?

Mieszkańcy nie mają, gdzie parkować i czekając na dokończenie budowy parku zapowiada się też walka o ekrany akustyczne. Te zadania być może dokończą nowi osiedlowi radni z Rataj.

Na Ratajach działają trzy samorządy lokalne. Do rady osiedla Rataje, Chartowo i Żegrze startuje w sumie 118 osób. Większość z nich chce rozwiązać problemy z parkowaniem w dzielnicy. Część kandydatów zapowiada też walkę o montaż ekranów akustycznych wzdłuż przebudowywanej estakady katowickiej.

Niestety wiele energii na Ratajach dotychczas pochłaniały spory. Dotyczą one między innymi nowej siedziby Rady Osiedla na Chartowie. Za ponad sto tysięcy złotych wyremontowano tu dwie sale i wstawiono nowoczesny projektor. W samej radzie zawrzało - a część członków mówi o niepotrzebnym przepychu. Bez tych zapędów wielkopańskich należało to zminimalizować - komentuje Ryszard Musielak, rada Osiedla Chartowo.

Właśnie zmniejszenie niepotrzebnych wydatków jest osią przedwyborczego sporu na Chartowie. Rada osiedla ma tu do wydania niecały milion złotych rocznie. Większość przeznacza na budowę placów zabaw i skwerów, ale potrzeby są znacznie większe. Jak tłumaczy przewodniczący rady są problemy z własnością gruntów. Miedzy innymi z tego powodu wciąż nie powstała jeszcze ścieżka rowerowa w ramach projektu "Rowelove Rataje". Choć ten pomysł już dwa lata temu dostał ponad 2,5 mln złotych dotacji z Budżetu Obywatelskiego.

Mamy już miejscowy plan zagospodarowania na os. Rusa w zasadzie w 90 procentach Chartowo będzie już zabezpieczone przed dodatkową, niechcianą zabudową mieszkaniową i można powiedzieć, że to był sukces - mówi Wojciech Chudy, przewodniczący Rady Osiedla Chartowo.

Problemem jest również Park Rataje, gdzie poza ławkami i latarniami na większe inwestycje nie ma szans. Budowę ma przyśpieszyć doraźna komisja Rady Miasta, na czele której stoi przewodniczący Rady Osiedla Rataje. Ten projekt również małymi krokami powstaje i z całą pewnością powstanie pewnie później, ale będzie - mówi Adam Pawlik, przewodniczący Rady Osiedla Rataje.

Zmiany na pewno nie zajdą na ulicy Milczańskiej. Choć jeszcze w czasie kampanii wyborczej obecny prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak obiecywał pomoc mieszkańcom, którzy nie zgadzali się na drogę dojazdową pod swoimi oknami. Po licznych protestach przebieg drogi nie został zmieniony, mieszkańcy dostali za to od inwestora milion złotych na remonty na osiedlu. Osiągnęliśmy bardzo dużo teraz tylko musimy to w racjonalny sposób wykorzystać. Prowadzimy rozmowy z inwestorem oraz wewnątrz osiedla - mówi Grzegorz Marciniak, Rada Osiedla Rataje.

Tematem rozmów mają się też stać ekrany akustyczne wzdłuż estakady katowickiej. Na Żegrzu mają się też pojawić dodatkowe przejścia dla pieszych.

Przypomnijmy wybory do Rad Osiedli już w najbliższą niedzielę, 22 marca.