Polska ma problem z jakością powietrza
Europejska Agencja Środowiska (EEA) opublikowała raport "Środowisko Europy - Stan i prognozy", z którego wynika, że stan środowiska naturalnego w Europie poprawia się. Mimo to autorzy raportu wskazują na działania, które należy nadal podejmować. Z raportu wynika, że głównym problemem Polski jest jakość powietrza.
Raport na temat środowiska naturalnego w Europie publikowany jest co pięć lat, a tegoroczna edycja skupia się na podsumowaniu ostatnich 40 lat europejskiej polityki ochrony środowiska i wskazaniu perspektyw na rok 2050 - Z naszej analizy wynika, że na przestrzeni lat europejskie polityki skutecznie przyczyniły się do sprostania wielu wyzwaniom wobszarze środowiska. Z analizy tej wynika też, że w dalszym ciągu wyrządzamy szkody wsystemach naturalnych będących podstawą naszego dobrobytu. Mimo że zapewnienie dobrej jakości życia z uwzględnieniem ograniczeń naszej planety stanowi ogromne wyzwanie, stawienie mu czoła przyniesie wielkie korzyści - powiedział Hans Bruyninckx, dyrektor wykonawczy EEA.
Część raportu poświęcona jest sytuacji środowiska naturalnego w poszczególnych krajach. Okazuje się, że w Polsce głównym problemem jest jakość powietrza. Na stałym poziomie utrzymuje się emisja dwutlenku siarki, tlenków azotu, amoniaku i niemetanowych lotnych związków organicznych, a co istotne emisja tych związków nie przekracza dozwolonych norm. Większym problemem są pyły zawieszone PM10 i 2,5 oraz benzopirenu. Są to związki, które związane są z tzw. niską emisją czyli pochodząca z pieców domowych i lokalnych kotłowni. Warto też zaznaczyć, że Polska ograniczyła w w latach 1988-2012 emisję gazów cieplarnianych o 29%. Oznacza to, że cele wyznaczone w protokole z Kyoto zostały spełnione z nadwyżką.
Źródłem zanieczyszczeń jest też zwiększająca się ilość samochodów. Ilość samochodów w aglomeracjach miejskich w znaczący sposób nasiliła hałas w miastach. Autorzy raportu szacują, że 3 miliony Polaków narażonych jest na hałas, który przekracza dopuszczalne limity dobowe, a blisko 2 miliony również na hałas przekraczający limity nocne.
Dobrze oceniana jest za to polska gospodarka wodna. Zasoby wodne wyczerpywane są w stałym tempie, spada ilość miejskich ścieków, a do Bałtyku spływa rzekami coraz mniej azotu i fosforu. Nieznacznie spada też ilość śmieci produkowanych przez mieszkańców polskich miast. W 2012 roku na jednego mieszkańca przypadało 314kg śmieci.
Autorzy raportu twierdzą, że Europa znalazła się na dobrej drodze, ale wiele pracy trzeba jeszcze wykonać - Mamy 35 lat, aby do 2050 r. zapewnić zrównoważony charakter planety, na której żyjemy. Może się wydawać, że to odległa przyszłość, ale aby osiągnąć nasz cel, musimy działać już teraz. Nasze działania i inwestycje muszą być jeszcze bardziej ambitne i spójne. Wiele z decyzji, które dzisiaj podejmujemy, ukształtuje sposób, wjaki będziemy żyli w 2050 r. - podsumował Bruyninckx.
