Poznańscy studenci zamieszani w brutalne morderstwo
Do brutalnego zabójstwa małżeństwa doszło w nocy z piątku na sobotę w miejscowości Rakowiska pod Białą Podlaską. Policjanci szybko ustalili, że mordu dokonał syn zamordowanych i jego dziewczyna. Okazuje się jednak, że w morderstwie pomagała dwójka poznańskich studentów.
Sprawą brutalnego zabójstwa od kilku dni żyje cała Polska. 48-letni mężczyzna oraz jego 42-letnia małżonka zostali zamordowani we własnym domu w miejscowości Rakowiska pod Białą Podlaską. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia twierdzili, że miejsce zbrodni wyglądało makabrycznie, a ofiarom zadano wiele ciosów nożem. Szybko ustalono, że zbrodni dokonał osiemnastoletni syn zamordowanych Kamil N. oraz jego dziewczyna Zuzanna M. Para po zabójstwie wyjechała do Krakowa, gdzie miała promować tomik poezji wydany przez dziewczynę. To właśnie w Krakowie policjanci zatrzymali nastolatków. Oboje przyznali się do winy i opowiedzieli policjantom o przebiegu zbrodni.
Okazało się jednak, że mordercy mieli pomocników, którzy mieli ich zawieźć na miejsce zbrodni, a następnie przewieźć do Krakowa. Pomocnicy to Linda M. oraz Marcin S., którzy na co dzień studiują w Poznaniu. W minioną niedzielę policjanci weszli do ich poznańskich mieszkań i zatrzymali podejrzanych. Z informacji przekazanych przez policję wynika, że obaj zatrzymani mają 19 lat i są studentami poznańskich uczelni. Zatrzymani twierdzą, że o popełnionej zbrodni dowiedzieli się dopiero w drodze do Krakowa, ale nie potraktowali wyznań znajomych poważnie - Jeszcze w poniedziałek postawiliśmy im zarzuty z art. 239 Kodeksu karnego, czyli zacierania śladów przestępstwa. Mamy na to dowody. Ich wyjaśnienia traktujemy jako linię obrony. Grozi im do pięciu lat więzienia. Prokurator zdecyduje o środkach zapobiegawczych dla podejrzanych - powiedział Gazecie Wyborczej Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy lubelskiej policji.
Najpopularniejsze komentarze