Reklama

Problemów z wyborami ciąg dalszy: hakerzy włamali się na serwery PKW

Choć we wtorek poznaliśmy wyniki wyborów na prezydenta i radnych miejskich w Poznaniu, wciąż nie są znane wyniki głosowania mieszkańców na radnych Sejmiku Wojewódzkiego. PKW dalej ma problemy z systemem informatycznym, a dodatkowo w nocy hakerzy włamali się na serwery tej instytucji.

W poniedziałek wieczorem nie pracowały ani Miejska Komisja Wyborcza, ani poznański oddział Krajowego Biura Wyborczego. Powód? Problemy z systemem informatycznym obsługującym wybory. - Generalnie wszyscy pracownicy byli od niedzieli rana zaangażowani w pracę i z czysto ludzkiego punktu widzenia nie było sensu, by ich trzymać w biurach. Po prostu musieli odpocząć - mówi Piotr Majchrzak, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Poznaniu. Od rana we wtorek w biurach ponownie zaczęto "walczyć" z systemem informatycznym. Ostatecznie w godzinach popołudniowych przedstawiono wyniki wyborów na prezydenta i do Rady Miasta.

Wciąż występują problemy z uzyskaniem wyników głosowania na kandydatów do Sejmiku Województwa. - Cały czas czekamy na możliwość ustalenia wyników do Sejmiku Województwa - mówił we wtorek wieczorem Wojciech Kasprzak, zastępca przewodniczącego Miejskiej Zespołu Wyborczego w Poznaniu. - Nie jesteśmy w stanie wytworzyć protokołów w ramach systemu informatycznego Krajowego Biura Wyborczego. Mamy nadzieję, że to w najbliższych godzinach zostanie naprawione. W środę prawdopodobnie komisja będzie mogła takie wyniki ustalić - dodał.

Ale problem z ustaleniem wyników wyborów do Sejmików Wojewódzkich w całym kraju nie jest jedynym, z jakim obecnie musi się mierzyć Państwowa Komisja Wyborcza. Zdaniem polityków wadliwy system informatyczny to kpina z wyborców. - Nie powinno się w tym przypadku stosować ustawy o zamówieniach publicznych - mówi Waldemar Witkowski z SLD Lewica Razem. A właśnie ta ustawa nakazuje wybór firmy przygotowującej system w drodze przetargu. - To jest specyficzny produkt i trzeba wybierać taki, który sprawdził się na światowych rynkach - dodaje.

Leszek Wojtasiak z PO zauważa natomiast, że nowy sposób drukowania kandydatów na listach do głosowania (w formie książeczek) przyczynił się do tego, że wielu mieszkańców oddało nieważny głos. - Bardzo wielu wyborców skreślało na każdej stronie jakieś nazwisko myśląc, że może to zrobić - mówi. - Myśleli, że każda strona książeczki to jedna karta. Popełniali przez to błąd - dodaje.

A to nie koniec kłopotów. W nocy z wtorku na środę hakerzy włamali się na serwery Państwowej Komisji Wyborczej. Członkowie PKW zapewniają, że wyniki wyborów nie są zagrożone. - Polecono natychmiastową zmianę haseł wszystkich pracowników. Ograniczono dostęp do strony zliczającej wybory wyłącznie do sieci wewnętrznej do momentu zmiany wszystkich haseł w systemach PKW - mówili członkowie PKW we wtorek późnym wieczorem. O zajściu poinformowano Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Głos w sprawie problemów z systemem informatycznym na antenie TVP Kielce zabrał dr Witold Sokała, politolog i ekspert od bezpieczeństwa z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Jak wyjaśnił przeprowadzono eksperymenty polegające m.in. na dodawaniu i odejmowaniu głosów kandydatom w wyborach przez osoby nie posiadające do tego uprawnień. I... wszystko się udało. -
Jeden z moich znajomych dopisał swojego szefa jako kandydata na burmistrza. Dzisiaj. I wstawił go do drugiej tury -
mówił. Jego zdaniem nawet początkujący student informatyki, albo sprytny licealista może zmienić wyniki wyborów w tzw. kalkulatorze wyborczym.

Nie wiadomo czy i jakie decyzje zapadną w związku z tymi doniesieniami.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Jest kolejne ostrzeżenie IMGW. Uwaga na drogach!
6℃
-2℃
Poziom opadów:
0.1 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
23.53 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro