Będą nowe mieszkania w Poznaniu: opłaty za najem, ale z dojściem do własności
Miasto wychodzi na przeciw oczekiwaniom mieszkańców, których nie stać na zakupienie własnego mieszkania na wolnym rynku. Alternatywą jest wynajmowanie lokalu. Miasto będzie oferować mieszkania do wynajęcia, ale z dojściem do własności. Oznacza to, że po spłaceniu kosztów budowy mieszkania, na lokatorów przejdzie prawo własności lokalu.
Poznańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego we współpracy z prezydentem Poznania oraz Radą Miasta będzie realizować program "Mieszkanie na wynajem z dojściem do własności". Co to takiego? Miasto wybuduje mieszkania, które następnie zostaną przeznaczone pod wynajem, ale nietypowy. Będzie bowiem możliwe dojście do własności lokalu - po spłaceniu kosztów budowy mieszkania.
- Budowa mieszkań na wynajem o umiarkowanym czynszu dla średniozamożnych gospodarstw domowych, a następnie umożliwienie wykupu zajmowanych przez nich lokali po atrakcyjnej cenie, może stać się ważnym motorem rozwoju miasta - przyznaje Ryszard Grobelny, prezydent Poznania. - Bo będzie to nowy, silny magnes do związania swojej przyszłości na stałe z Poznaniem. Co ważne pieniądze uzyskane ze sprzedaży lokali mieszkalnych pozwolą na rozpoczęcie kolejnych inwestycji wpisujących się w politykę mieszkaniową Miasta Poznania - dodaje.
Udział w programie nie będzie możliwy dla każdego. Trzeba bowiem będzie spełnić określone kryteria. Po pierwsze o mieszkanie nie będą mogły się starać osoby, które posiadają prawo własności lub spółdzielcze prawo własności do innego lokalu mieszkalnego na terenie Poznania lub powiatu poznańskiego. O mieszkanie nie będą też mogli starać się zamożni mieszkańcy - trzeba będzie spełnić kryterium dochodowe wynikają z ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. - Suma przeciętnych miesięcznych dochodów, uzyskiwanych przez osoby zgłoszone do wspólnego zamieszkania w lokalu mieszkalnym PTBS, nie może przekraczać ustawowo określonego maksimum - wyjaśniają urzędnicy. Być może pojawiają się dodatkowe warunki do spełnienia.
Pierwsze mieszkania w ramach programu powstaną przy ulicy Suwalskiej na Strzeszynie. Będzie ich 20 w 10 budynkach (bliźniaki). Mieszkania mają mieć po około 74 m2 powierzchni. To próba, która ma pokazać czy w ogóle jest zainteresowanie mieszkaniami w ramach takiego programu. - Jeśli okaże się, że program będzie się cieszył zainteresowaniem, docelowo chcielibyśmy aby mieszkania powstawały w budynkach wielorodzinnych, w których znajdzie się więcej lokali mieszkalnych - tłumaczy Arkadiusz Stasica, prezes PTBS.
Budowa mieszkań miałaby się rozpocząć wiosną przyszłego roku. - Oczywiście najpierw musimy przygotować projekt oraz kosztorys inwestycji. Przed rozpoczęciem budowy będziemy też szukać chętnych do nabycia takich mieszkań. Jeśli się znajdą, roboty planujemy rozpocząć wiosną - dodaje Stasica.
- Program zakłada, iż przyszli właściciele będą współfinansowali budowę lokali mieszkalnych wraz z infrastrukturą towarzyszącą w formie partycypacji (wkładu własnego wnoszonego na etapie realizacji inwestycji) w wysokości ok. 50% kosztów przedsięwzięcia inwestycyjnego. Pozostała część kosztów budowy zostanie sfinansowana z emisji obligacji, przy ewentualnym minimalnym udziale środków własnych spółki PTBS - kończą urzędnicy.
O godzinie 18.20 na antenie Telewizji WTK gościem Wieczoru WTK będzie Arkadiusz Stasica, prezes PTBS, który zdradzi więcej szczegółów na temat nowego programu.
