Poznań: podpalił jedno auto, spaliły się trzy
Policjanci z Grunwaldu zatrzymali 21-letniego mieszkańca naszego miasta, który w niedzielę nad ranem podpalił Opla Astrę na jednym z parkingów. Ogień objął też dwa auta stojące w sąsiedztwie. Straty oszacowano na około 20 tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 7 września, w godzinach porannych. - Policjanci otrzymali zgłoszenie o palących się samochodach na jednym z poznańskich parkingów - wyjaśnia Patrycja Banaszak z poznańskiej policji. - W wyniku podpalenia Opla Astry ogień objął kolejne dwa auta - Forda i Skodę - dodaje.
Natychmiast zaczęto poszukiwania osób, które mogły mieć związek ze sprawą. - Dzięki uzyskanym informacjom i przeprowadzonym działaniom funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego. Sprawcą okazał się 21-letni mieszkaniec Poznania - tłumaczy Banaszak.
Zatrzymany mężczyzna najpierw nie przyznawał się do winy. Wkrótce jednak zmienił zdanie i wyjaśnił funkcjonariuszom, że to on jest sprawcą pożaru. Straty spowodowane przez ogień oszacowano na około 20 tysięcy złotych. 21-latkowi grozi 5 lat więzienia. Wcześniej był już notowany przez policję.