Edukacja sposobem na brawurę kierowców?

W nocy z soboty na niedzielę doszło do tragicznego w skutkach wypadku w Murowanej Goślinie. Spowodował go 18-latek. Zdaniem Ryszarda Fonżychowskiego należy bardziej edukować młodych kierowców.

- Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę o godzinie 2:50, w Murowanej Goślinie na ulicy Rogozińskiej. Według wstępnych ustaleń kierowca samochodu marki Renault Twingo wyprzedzał na łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze, gdzie przebywało dwóch 18-latków. W wyniku wypadku piesi ponieśli śmierć na miejscu. 18-letni kierowca samochodu był trzeźwy, nic mu się nie stało. W wypadku ranni zostali pasażerowie samochodu. Cztery osoby trafiły do szpitala - relacjonował Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji.

Sprawca wypadku został zatrzymany, odebrano mu również prawo jazdy. Jak wynika z relacji jego i świadków, w terenie zabudowanym jechał z prędkością 140 km/h. Po podaniu informacji o zdarzeniu, m.in. w komentarzach na naszym portalu rozgorzała dyskusja dotycząca młodych kierowców. Niektórzy z czytelników opowiadają się m.in. za ostrzejszym karaniem osób winnych wypadkom.

Zdaniem Ryszarda Fonżychowskiego ze stowarzyszenia Droga i Bezpieczeńtwo, nie należy "skreślać" wszystkich osób młodych i posiadających prawo jazdy od niedawna, ponieważ wypadki powodują również dużo starsi kierowcy. - Gdyby większy akcent położono, podczas szkolenia czy już egzaminowanie, na tematy związane z bezpieczeństwem w ruchu drogowym, to podwyższono by świadomość społeczną w tym zakresie - stwierdził.

Według Fonżychowskiego musi zmienić się podejście choćby do badań lekarskich, jakim poddawani są przyszli kierowcy. Uważa on, że osoby oceniające predyspozycje psychomotoryczne kandydatów często robią to zbyt pobieżnie. - Kandydat powinien być przebadany dokładnie, żeby lekarze tak "lekką ręka" nie wydawali takich zaświadczeń - zaznaczył.

Praktycznie codziennie media podają informacje o osobach zatrzymanych za prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu. Równocześnie, zdaniem Fonżychowskiego, zapomina się o kierowcach stosujących inne używki. - W Polsce trzykrotnie więcej ludzi jeździ pod wpływem środków psychoaktywnych, czy to pochodzących wprost ze środków narkotycznych, czy wynikających ze stosowania lekarstw - powiedział.

Jaka jest zatem recepta na zmniejszenie zdarzeń drogowych podobnych do tego z Murowanej Gośliny? - Nieuchronność kary powinna bardziej zafunkcjonować. Składy sędziowskie powinny zwrócić uwagę, że czyny traktowane jako niska szkodliwość społeczna, powinny być wyraźnym sygnałem do np. zawieszenia prawa do prowadzenia pojazdów, szczególnie wśród młodych. Jeśli różne wygłupy, brawurę traktuje się często jako mało szkodliwe, to później następuje eskalacja tego zjawiska i dochodzi do takich sytuacji - zakończył Fonżychowski