Wyprawa na Broad Peak: zaginął mieszkaniec Poznania
We wtorek była wielka radość z powodu zdobycia przez polskich himalaistów Broad Peak, 12. pod względem wysokości góry na świecie. W środę pojawiły się jednak złe wiadomości - dwóch członków wyprawy uznano za zaginionych. Jednym z nich jest mieszkaniec Poznania, Tomasz Kowalski.
Jeszcze we wtorek Artur Hajzer, kierownik programu "Polski Himalaizm Zimowy 2010 - 2015" informował, że polska wyprawa osiągnęła ogromny sukces. - Między godziną 17.30 do 18.00 czasu lokalnego wszyscy 4 wspinacze zespołu szturmowego: Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Tomasz Kowalski, Artur Małek dokonali pierwszego zimowego wejścia na szczyt Broad Peak 8047 m. O pełni sukcesu będzie można mówić wtedy gdy zespół zejdzie do bazy, co jest planowane na 6.03 - napisał na oficjalnym portalu wyprawy.
Po chwilach radości pojawiły się jednak mniej optymistyczne doniesienia. - Artur Małek i Adam Bielecki są w obozie IV na wysokości 7400 m. Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka biwakują na przełęczy 7900 m - taki komunikat przekazano o godzinie 2.00 czasu lokalnego w środę. - Karim Hayyat jest w obozie II. Z bazy wychodzą do góry Shaheen Baig i Amin Ullah. Ich zadaniem będzie dotarcie do schodzących i pomoc w ich zejściu do bazy lub likwidacja obozów - dodaje Artur Hajzer w komunikacie.
Z czasem zaczęły się pojawiać coraz gorsze informacje. Tomasza Kowalskiego, mieszkańca Poznania, i Macieja Berbekę uznano oficjalnie za zaginionych. Od świtu nie ma z nimi kontaktu. Warunki pogodowe na wysokości ponad 7000 metrów, gdzie znajdują się alpiniści, są obecnie dobre. W ciągu kilku godzin ma się to jednak zmienić - spadnie temperatura i może zacząć mocno wiać.
- Jeżeli ma nastąpić coś pozytywnego, to zależy to od sił własnych Macieja i Tomka. Liczymy, że oni się odezwą, chociaż ta nadzieja jest coraz słabsza. Kondycja Artura i Adama (pozostali członkowie wyprawy, którym udało się dojść do obozu) to ostatnia rzecz, o którą powinniśmy się teraz martwić - mówił około 10.00 w rozmowie z TVN24 Artur Hajzer.
Tomasz Kowalski pochodzi z Dąbrowy Górniczej, ale mieszka w Poznaniu. Ma 27 lat, brał już udział w kilkunastu wyprawach górskich - m.in. na Alasce i w Andach. - W 2011 roku, w ciągu jednego sezonu zdobył 4 siedmiotysięczniki leżące na terytorium byłego Związku Radzieckiego za co otrzymał wyróżnienie w konkursie Kolosy - czytamy na oficjalnym portalu wyprawy.
Najpopularniejsze komentarze