Dyspozytor i dyżurny ukarani, a komendant będzie przepraszał
Sprawą godzinnego oczekiwania na interwencję policji zajął się Krzysztof Jarosz - Wielkopolski Komendant Wojewódzki Policji. Decyzją komendanta dyspozytor oraz dyżurny policji przez najbliższe sześć miesięcy będą pełnili służbę patrolową w rejonie Starego Rynku, a Komendant Miejski Policji osobiście przeprosi zgłaszającego interwencję.
Do zajścia doszło 28 lutego. W jednym z komisów przy ulicy św. Marcin pojawił się klient, który próbował sprzedać telefon komórkowy. Sprzedawca nie był zainteresowany transakcją, a mężczyzna wpadł w szał i wybił szybę w drzwiach sklepu. Właściciel sklepu ujął mężczyznę, a w tym czasie druga osoba wezwała policję.
Niestety czas oczekiwania na przyjazd policji wyniósł ponad godzinę, a sprawca w tym czasie wyrwał się i zbiegł z miejsca zdarzenia. Sprawa wzbudziła wiele kontrowersji, a interwencję podjął Wielkopolski Komendant Wojewódzki Policji. Komendant Krzysztof Jarosz wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec Naczelnika Wydziału Sztab Policji Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu oraz dyspozytora numeru 997 i dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Dodatkowo dyspozytor i dyżurny zostaną skierowani do służby patrolowej - Dyżurny oraz dyspozytor, którzy doprowadzili do zaistniałej sytuacji, pełnić będą służbę patrolowo-obchodową w rejonie Starego Rynku. Ma to na celu uwrażliwienie funkcjonariuszy na potrzeby i oczekiwania ze strony obywateli. Policjanci będą realizowali te zadania przez okres 6 miesięcy - informuje Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji. Komendant Wojewódzki polecił Komendantowi Miejskiemu Romanowi Kusterowi, osobiście spotkać się ze zgłaszającym i przeprosić za zaistniałą sytuację.
Najpopularniejsze komentarze