W Poznaniu jedna opłata za wywóz śmieci?
Od dłuższego czasu trwa dyskusja na temat tzw. podatku śmieciowego, który wejdzie w życie w lipcu. Początkowo zakładano, że osoby segregujące śmieci zapłacą niższą stawkę podatku, a te które tego nie robią - wyższą. Włodarze Poznania twierdzą, że nie mają narzędzi do sprawdzenia tego. Dlatego proponują jedną opłatę dla wszystkich.
Wszyscy poznaniacy produkują rocznie blisko 250 tysięcy ton śmieci, a odzyskiwane jest jedynie 40 tysięcy. Unia Europejska chciałaby, aby do 2020 roku Polacy odzyskiwali połowę swoich śmieci. Pomóc w tym miał podatek śmieciowy - Proponowana jest stawka 14,75 złotego w przypadku osób segregujących śmieci, a 19,50 w przypadku osób, które nie prowadzą segregacji - mówi Józef Rapior z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Poznania.
Dziś zastępca prezydenta zadeklarował, że w Poznaniu będzie obowiązywała stawka 15 złotych - Różnica będzie polegała jedynie na tym, czy nieruchomość jest wyposażona w pojemniki na odpady gromadzone selektywnie, czy też nie - twierdzi Mirosław Kruszyński. Nie ma natomiast możliwości sprawdzenia, czy segregacja rzeczywiście jest prowadzona. Do segregacji poznaniaków mają zachęcać akcje edukacyjne - Poprzez promocje, poprzez edukacje, którą jesteśmy zobowiązani prowadzić, będziemy starali się wykazać, że to jest opłacalne - dodaje Kruszyński.
Ściąganiem podatków zajmą się spółdzielnie mieszkaniowe. Te już dziś boją się problemów finansowych - Część osób niestety nie płaci, będziemy kolejnym kredytodawcą dla tych niepłacących. Jeżeli to jest podatek to dlaczego państwo samo go nie egzekwuje? - pyta Tadeusz Stachowski, prezes spółdzielni Osiedle Młodych. Przyjęciem nowych zasad rada miasta zajmie się na sesji w lutym.
Najpopularniejsze komentarze