Wielkie cięcia w poznańskich teatrach

Poznańskie teatry otrzymały w tym roku znacznie mniejsze dofinansowanie niż w ubiegłym roku. Niestety odbije się to na ilości zaplanowanych premier.

Teatrem Muzycznym od niedawna zarządza Przemysław Kieliszewski, który od początku musi się zmierzyć z problemami finansowymi - Od osoby, która pełni tutaj funkcję dyrektora ds. administracyjnych, usłyszałem, że tak naprawdę mamy pieniądze na jedną dużą premierę - mówi nowy dyrektor. Zapewnia jednak, że chciałby zorganizować co najmniej cztery premiery - Ogólnie mogę powiedzieć, że będzie to jedna premiera musicalowa, jedna operetkowa, jeden spektakl dla dzieci i jedna premiera koprodukcyjna - dodaje. Operetka otrzymała od miasta 6,5 miliona złotych dofinansowania, a z biletów chciałaby pozyskać 2,5 miliona.

Duże problemy ma dyrektor Teatru Polskiego, którego czeka remont teatralnej kotłowni - Wszyscy tutaj patrzymy za okno i modlimy się, żeby zima była łagodna w tym roku. Ten remont jest nieodzowny bo inaczej będziemy siedzieć w kurtkach podczas przedstawień - mówi Paweł Szkotak, dyrektor Teatru Polskiego. W tym roku w Teatrze Polskim zaplanowane są cztery premiery, a pierwsza już dziś. Na scenie wystawiona zostanie Utopia, zainspirowana wydarzeniami na wyspie Utoya.

Tylko cztery premiery zaplanował Teatr Wielki, a to oznacza plan minimum. Za czasów poprzedniego dyrektora było ich osiem, dziesięć rocznie. W zeszłym roku opera miała dwadzieścia milionów dotacji od marszałka województwa, w tym dostanie milion złotych mniej. Z budżetu marszałka dotowany jest też Teatr Nowy, który dostanie pół miliona złotych mniej. Teatr Nowy nie ogranicza ilości premier, zaplanował osiem nowych spektakli.