Reklama
Reklama

Warta Poznań dostanie grunty od miasta? Radni mają wątpliwości

fot. Roger Gorączniak
fot. Roger Gorączniak

W poniedziałek w godzinach popołudniowych prezes Warty Poznań Marek Łbik, a także Izabella Łukomska-Pyżalska (prezes sekcji piłkarskiej Warty) spotkali się z radnymi, by rozmawiać o przyszłości klubu. Chcą otrzymać miejskie grunty na użytkowanie wieczyste. Radni obawiają się, że grunty mogłyby zostać sprzedane deweloperom.

Już w poniedziałek zapowiadaliśmy, że jeszcze tego samego dnia odbędzie się spotkanie przedstawicieli klubu Warta Poznań z członkami komisji kultury fizycznej Rady Miasta. Do spotkania doszło. Wartę reprezentowali prezes klubu - Marek Łbik oraz prezes sekcji piłkarskiej - Izabella Łukomska-Pyżalska.

- I tak, przy tej biedzie, jesteśmy bardzo wysoko - mówił Marek Łbik. - Gdybyśmy mieli większe możliwości uważam, że powinniśmy być jednym z wiodących klubów dla dzieci i młodzieży w Polsce - dodał. Rocznie Warta Poznań dostaje z miasta około 800 tysięcy złotych, dodatkowy milion złotych ma w skali roku z działalności giełdy kwiatowej. Te środki, zdaniem prezesa, nie są wystarczające. - Gdybyśmy nie mieli tej giełdy, musielibyśmy chyba mieszkać w namiocie - wyjaśnia. - Mamy 40 trenerów, 9 pracowników administracyjnych i 14 dodatkowych osób na etatach. To właśnie jest ten milion złotych.

Łbika wspierała na spotkaniu Izabella Łukomska-Pyżalska. Prezes sekcji piłkarskiej Warty przedstawiła koncepcję, zgodnie z którą miasto przekaże klubowi na wieczyste użytkowanie grunty, na których stoją klubowe budynki. Klub miałby je wykorzystywać komercyjnie. - Na siłownię komercyjną, czy budowę kortu tenisowego, z którego można by czerpać zyski, a równocześnie grałaby tutaj młodzież - proponowała. Dodatkowo pojawiły się wizje ewentualnego powiększenia powierzchni giełdy kwiatowej lub pozyskania inwestora, który mógłby na gruncie uzyskanym od miasta wybudować nową siedzibę dla klubu.

Radni przyznają, że każdą propozycję trzeba rozważyć, ale równocześnie mają pewne obawy. Podczas poniedziałkowego spotkania dowiedzieli się od urzędników, że klub już negocjował z miastem przekazanie terenów na użytkowanie zwyczajne. W przeciwieństwie do terenów z użytkowaniem wieczystym - tego z użytkowaniem zwyczajnym nie można sprzedać.

- Nie chcemy popełniać błędów, które kiedyś popełniono - mówi Marek Sternalski, przewodniczący klubu radnych PO. Sternalski mówi o wydarzeniu sprzed 16 lat, gdy Warta Poznań, decyzją również obecnego prezesa klubu, sprzedała deweloperowi odzyskany od Skarbu Państwa stadion im. Szyca. Na tym terenie zaplanowano natomiast zieleń i rekreację. Do dziś obiekt stoi nieruszony z każdą chwilą zamieniając się w coraz większą ruinę.

- Część obecnego zarządu klubu sportowego Warta, mimo, że się odżegnuje od tego, to właśnie ich podpisy widnieją pod aktami notarialnymi i to przez nich w dużej części zablokowane są decyzje własnościowe i planistyczne wokół stadionu Szyca - wyjaśnia Jakub Jędrzejewski, przewodniczący komisji kultury fizycznej RM.

Prezes Warty tłumaczy, że klub proponował miastu przejęcie stadionu Szyca. - Zwróciliśmy się do miasta, by przejęło stadion w zamian za utrzymanie naszego klubu. Miasto tego nie chciało i powiedziało, że możemy sobie ten stadion sprzedać - zauważa Marek Łbik.

Ostateczną decyzję w sprawie ewentualnego przekazanie gruntów Warcie Poznań podejmie prezydent naszego miasta.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
9.73 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro