42-tonowa ciężarówka pędziła ulicami Środy Wielkopolskiej
Szaleńcza ucieczka ciężarówki lokalnymi drogami, a następnie ulicami Środy Wielkopolskiej. Podążająca za nią policja i Inspektorzy Transportu Drogowego. To nie historia z filmu sensacyjnego, tylko wielkopolska rzeczywistość.
To miała być rutynowa kontrola samochodu ciężarowego. Inspektorzy Transportu Drogowego z Poznania postanowili zatrzymać do kontroli ciężarówkę poruszającą się w okolicach miejscowości Siedlec, 20 kilometrów od Środy Wielkopolskiej. Mimo wezwania, kierowca pojazdu przejechał obok samochodu WITD zwiększając prędkość.
Inspektorzy natychmiast wsiedli do swojego samochodu i ruszyli w pościg za uciekinierem. Kierowca wywrotki o masie maksymalnej do 42 ton pędził coraz szybciej lokalnymi drogami, wyprzedzając przy tym "tarasujące" mu trasę samochody osobowe. Dojechał aż do Środy Wielkopolskiej, gdzie nawet na chwilę nie ściągnął nogi z gazu.
W międzyczasie do inspektorów dołączyła powiadomiona o zdarzeniu policja. Gdy radiowóz chciał zatarasować drogę pędzącemu kierowcy, ten prawie przejechał policyjne auto. Pościg kontynuowano.
W pewnym momencie ciężarówka, ze względu na zbyt dużą prędkość, nie zmieściła się w zakręcie i wypadła na pobocze. Samochód stanął między drzewami, co uniemożliwiło kierowcy kontynuowanie jazdy. Do ciężarówki podbiegli policjanci oraz inspektorzy. Wyciągnęli kierowcę z pojazdu i zabrali na komisariat.
Ciężarówkę zabezpieczono. Kierowca nie miał prawa jazdy kategorii C, a pojazd był najprawdopodobniej kradziony.