Reklama

Wyziębiony warchlaczek uratowany w Poznaniu. Miał 28 stopni! Znamy jego dalsze losy

fot. Animal Vet Services - ratownictwo weterynaryjne FB
fot. Animal Vet Services - ratownictwo weterynaryjne FB

Już w poniedziałek informowaliśmy o nietypowej interwencji strażników miejskich.

Mundurowych w sobotę wezwano do wyziębionego warchlaczka. Gdy dotarli we wskazaną lokalizację, zgłaszająca przekazał im wyziębionego małego dzika, którego ogrzewała pod kołdrą. Zwierzę następnie było trzymane w nagrzanym radiowozie, skąd trafiło do ratowników weterynaryjnych.

Wiemy, co działo się dalej. Jak informuje Animal Vet Services - ratownictwo weterynaryjne, warchlak był w stanie głębokiej hipotermii. Miał zaledwie 28 stopni Celsjusza. - Maluch po ogrzaniu w inkubatorze i podaniu płynów doszedł do siebie. Dzisiaj ma się bardzo dobrze, a mleko z butelki ciągnie jak szalony - podają specjaliści. - Dla nas to spore wyzwanie, bo jednak to dziczy noworodek = karmienie i pobudki w nocy co 2h, ale od tego jesteśmy i nic bardziej nie cieszy jak maluchy przybierające na wadze i obserwacja ich rozwoju - dodają.

Co robić, gdy napotkamy na dzikie zwierzę potrzebujące pomocy? Poinformować strażników gminnych lub miejskich, policję, ewentualnie zarządzanie kryzysowe. - Dziękujemy Straży Miejskiej z Poznania za sprawną interwencję oraz Pani, która nie przeszła obok malucha obojętnie - kończą.


Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

16℃
10℃
Poziom opadów:
1.8 mm
Wiatr do:
15 km
Stan powietrza
PM2.5
4.57 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro